Do idealnego domowego burgera bez wątpienia potrzeba idealnych bułek. Metodą prób i błędów w końcu upiekłam perfekcyjne bułki maślane do burgerów. Chrupiące z wierzchu i puszyste w środku. A co najważniejsze pod wpływem soczystego burgera i dodatków nie robią się zbyt miękkie. W przeciwieństwie do standardowych bułek (link) mają jeszcze bardziej maślany i delikatny smak. Ich zaletą jest fakt, że są proste w przygotowaniu. Nadają się nie tylko do burgerów – idealne również na śniadanie. Najlepsze zaraz po upieczeniu, jeszcze pachnące i ciepłe.
SKŁADNIKI
20 g masła
110 ml mleka
15 g drożdży
25 g miodu
2 jajka
310 g mąki
ziarna sezamu (opcjonalnie)
INSTRUKCJA
1. Białko z 1 jajka oddzielić od żółtka. Masło roztopić i ostudzić.
2. Drożdże pokruszyć, dodać miód, zalać ciepłym (nie gorącym) mlekiem, dokładnie wymieszać.
3. Do dużej miski dodać mąkę, masło, żółtko i 1 jajko. Zalać zaczynem drożdżowym i wyrobić na gładkie ciasto. Jeżeli będzie zbyt lepiące się, dodać trochę mąki. Powinno być miękkie i elastyczne. Zostawić do wyrośnięcia na godzinę, w ciepłym miejscu.
4. Wyrośnięte ciasto podzielić na 4 (lub 6) części i z nich uformować bułki. Wierzch bułek posmarować roztrzepanym białkiem i posypać obficie sezamem. Piec około 15 minut w piekarniku rozgrzanym do 190 stopni. Bułki powinny mieć złotobrązowy kolor.