Co robić na Zanzibarze? Ciekawe miejsca, które warto zobaczyć.

by Paula
Co robić na Zanzibarze?

Zanzibar to nie tylko piękne plaże, które zachęcają do leniwego wypoczynku. Wyspa oferuje wiele możliwości aktywnego spędzenia czasu: wycieczki, sporty wodne oraz poranne i popołudniowe zajęcia jogi z widokiem na ocean. W dzisiejszym poście podpowiem Wam, co robić i co warto zwiedzić na Zanzibarze, kiedy znudzicie się leżeniem i wygrzewaniem w słońcu.

Chcecie wiedzieć więcej o wyjeździe na Zanzibar? Zapraszam do moich poprzednich artykułów:

Zanzibar- co warto wiedzieć przed wyjazdem?

Noclegi na Zanzibarze- moje doświadczenia

Gdzie zjeść na Zanzibarze? Restauracje i nie tylko

W podróż wybraliśmy się na przełomie 2019/2020. Na Zanzibarze spędzaliśmy dwa tygodnie. Wycieczki rezerwowaliśmy przed wyjazdem. Mieliśmy obawy, że w szczycie sezonu w większej grupie osób (5 dorosłych plus 2 letnie dziecko) ciężko będzie znaleźć coś atrakcyjnego. Nic bardziej mylnego. Na każdym kroku można spotkać osoby oferujące rożnego rodzaju ekspedycje. Zarówno ceny, jak i harmonogram można negocjować i dopasować do własnych potrzeb. Większość organizatorów świetnie mówi po angielsku. Są przewodnicy w języku włoskim, niemieckim czy rosyjskim. Jeżeli jednak chcecie przewodnika w języku polskim polecam Sameera (Marka), mieszkańca Zanzibaru, który w sześć miesięcy nauczył się polskiego. Zwiedzając Zanzibar z nim, dowiedziecie się wiele na temat tamtejszej kultury, historii i o zwyczajach, które zna tylko miejscowy. Facebook: wycieczki po Zanzibarze z Sameerem-Markiem/ IG: @zanzibar_sameer_marek255.

Co robić na Zanzibarze? joga

Joga 10$/ 20k tanzańskich szylingów/ godzina

Pobudka o 7 rano na wakacjach brzmi jak horror? Moją motywacją była godzina jogi z widokiem na ocean, przy dźwiękach szumiących fal. Poranek, kiedy to wyspa dopiero leniwie budzi się do życia, był do tego idealną porą. Zajęcia odbywają się w hotelu Uhuru Beach w Jambiani. Z instruktorem najlepiej umówić się przez whats app (to jego numer: +255629527337). Dwa razy miałam prywatne lekcje, ponieważ byłam jedyną uczestniczką. Sama mogłam wybrać, jaki rodzaj jogi chcę praktykować, a instruktor udzielił mi wiele wskazówek i poprawiał mój styl. Do tej pory utrzymuję z nim kontakt. Ostatnio wysłał mi pozdrowienia z Indii, gdzie robił kurs na trenera ashtangi. Ma duże doświadczenie i zajęcia prowadzi profesjonalnie, dlatego jak najbardziej polecam.

Jozani Forest, Prison Island i Stone Town/ 350 $ za 4 osoby dorosłe

Połączyliśmy trzy wycieczki w jedną i aktywnie spędziliśmy cały dzień. Myślę, że był to jeden z najlepszych wypadów podczas naszego pobytu na wyspie. Jeżeli podróżujecie z małym dzieckiem, nie polecam, ponieważ wycieczka jest dość męcząca. Najlepiej wtedy rozłożyć ją na dwa dni.

Jozani Forest

Wyruszyliśmy z samego rana. Naszym pierwszym przystankiem był Park Narodowy potocznie zwanym Jozani Forest. Jego pełna nazwa to Jozani Chwaka Bay National Park. Zajmuje powierzchnię około 50 kilometrów kwadratowych.

To właśnie tutaj żyją małpy z gatunku Red Columbus, które w ich naturalnym środowisku można obserwować jedynie na Zanzibarze. Najlepiej odwiedzić je z samego rana, kiedy schodzą na „śniadanie” i nie siedzą wysoko na drzewach (wtedy są mało widoczne).

Jozani forest małpki
Co robić na Zanzibarze?

Należą do gatunku zagrożonego. Poza nimi można tam spotkać małpy błękitne i inne ciekawe gatunki zwierząt.

Jozani Forest mrówkojad

Sam spacer po lesie, z jego bujną, tropikalną roślinnością jest wyjątkowym przeżyciem. Przewodnik, który nas oprowadzał przekazywał ciekawe informacje na temat fauny i flory. Szczególnie interesujący był las namorzynowy (mangrowce), który wyglądał niesamowicie. Nie miałam pojęcia, że dorastają w nich młode ryby oraz kraby.

Jozani forest las morzynowy

Z Jambiani lub Paje dojedziecie do Jozani Forest w niecałe pół godziny. Jeżeli nie chcecie wykupywać zorganizowanej wycieczki możecie dojechać tam taksówką lub Dala Dala (przystanek znajduje się tuz przed parkiem). Bilet wstępu do parku kosztuje około 12 $ plus napiwek dla przewodnika.

Prison Island (Changuu)

Na wyspę popłynęliśmy ze Stone Town. Rejs trwał około 30 minut. Dawniej wyspa były wykorzystywana do przetrzymywania niewolników. Następnie miała zostać więzieniem, ale zamieniono ją w szpital – miejsce kwarantanny, gdzie przewożono ludzi chorych na żółtą febrę, aby uniknąć rozprzestrzenienia się epidemii.

Aktualnie zamieszkują ją ogromne żółwie Aldabra. Drugie, co do wielkości żółwie lądowe na świecie. Zostały sprowadzone z Seszeli w XX wieku jako prezent od brytyjskiego gubernatora. Żółwie Aldabra mogą osiągać wagę nawet do 250 kg (samce) i długość do 1,22 metra. Gady te żyją ponad 100 lat. Żółw był moim pierwszym zwierzęciem domowym, dlatego mam do nich słabość. Spędzenie czasu pomiędzy tymi gigantami było dla mnie ciekawym przeżyciem, jednak, jeżeli nie należą one do waszych ulubionych zwierząt, możecie sobie ten punkt wycieczki spokojnie darować i spędzić więcej czasu w Stone Town. 

Co robić na Zanzibarze- prison island
prison island zółwie

 

Stone Town

Stolicą wyspy jest Zanzibar Town. Jego najbardziej znana część to zabytkowe stare miasto – Stone Town. W 2000 roku zostało wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Stone Town przyciąga małymi, wąskimi uliczkami, kolonialnymi budynkami, ozdobnymi drewnianymi drzwiami, targowiskami, ciekawą historią i dużą ilością kultury.

stonetown drzwi

Od XVII do XIX wieku wyspa była głównym węzłem międzynarodowego handlu niewolnikami, o czym przypominają pomniki i muzea. Odwiedzając targ niewolników można dowiedzieć się więcej o historii niewolnictwa na wyspie. To niewątpliwie pouczająca lekcja historii.

Pomnik niewolników w Stone town

Spacerując uliczkami Stone Town w architekturze widać zarówno arabskie, portugalskie, jak i indyjskie wpływy. Specjalnie dla mojego faceta pojechaliśmy obejrzeć dzielnicę DDR. Zanzibar uznał DDR jako państwo w 1964. W podziękowaniu Niemcy wybudowali w stolicy Zanzibaru typowe w tamtych czasach budynki mieszkalne – betonowe bloki z prefabrykowanych elementów. Miały one służyć jako nowoczesne mieszkania i zaprezentować uroki socjalizmu.

Niestety, inwestycji na Zanzibarze jest niewiele, liczne budynki są w naprawdę złym stanie. Jednym z takich przykładów jest Dom Cudów (House of Wonders). Dawny pałac sułtana, zbudowany w 1883 roku, był pierwszym budynkiem na Zanzibarze posiadającym elektryczność oraz pierwszym budynkiem z windą we wschodniej Afryce. Podczas naszego pobytu w styczniu 2020 był już od dłuższego czasu zamknięty. Przed kilkoma miesiącami czytałam informację, że się zawalił.

Targ centralny (Darajani Market)

Jednym z ciekawych punktów wizyty jest targ centralny. Tutaj mieszkańcy robią zakupy, a sprzedawcy oferują dosłownie wszystko: owoce, warzywa, ryby, przyprawy, słodycze. Pierwszy raz widziałam takie wielkie awokado.

targ stone town zanzibar

W Stone Town w wielu miejscach możecie kupić przyprawy. Wprawdzie są one ładnie opakowane, ale niestety mają kiepską jakość, ponieważ są robione specjalnie pod turystów. Nasz przewodnik – Marek zabrał nas do lokalnych sklepów, gdzie przyprawy kupuje się na wagę. Wiedział, w którym dostaniemy najlepsze goździki, gałkę muszkatołową czy cynamon i negocjował dla nas ceny ze sprzedawcą.

Targ w Stone Town

Oprócz przypraw w Stone Town znajduje się wiele świetnych sklepów z pamiątkami i antykami, dlatego warto wybrać się tam typowo na zakupy. Wtedy będziecie mieć wystarczająco dużo czasu na buszowanie po sklepach.

Stone Town to miasto, w którym urodził się Freddy Mercury. Jest tam jego dom i muzeum. Przewodnik mówił, że nie warto go zwiedzać

stonetown freddy mercury

Do Stone Town można oczywiście pojechać i zwiedzać na własną rękę, jednak z lokalnym przewodnikiem ma to dużo więcej sensu. Podczas kilku wycieczek z Markiem dowiedzieliśmy się wielu ciekawych historii o tradycjach, zwyczajach i kulturze mieszkańców Zanzibaru, a także o tamtejszej polityce. Opowieści o tym, ile kosztuje na Zanzibarze małżeństwo i kto na ile żon może sobie pozwolić, zapamiętam na zawsze. Jako ciekawostka: w religii muzułmańskiej seks przed ślubem jest zakazany, dlatego często młodzi ludzie randkują w ukryciu. Jeżeli zostaną przyłapani – najczęściej przez ojca dziewczyny, który przychodzi z policją, mężczyzna musi dać ojcu jakąś zapłatę (to co ma akurat przy sobie: smartphone, pieniądze) i oświadczyć, że się z jego córką ożeni. Jeżeli tego nie zrobi, trafi do więzienia. Z tego powodu wielu mężczyzn wybiera długoletnią wstrzemięźliwość seksualną. Zwiedzając samemu bądź z polskim rezydentem, nie usłyszelibyśmy z pewnością połowy z tych historii.

budynki stone town
„Niemiecka dzielnica”, czyli budynki w stolicy Zanzibaru sprezentowane przez DDR

Snorkeling Mnemba Island cena 60 $/osoba

Snorkeling przy wyspie Mnemba to ciekawy pomysł na spędzenie przedpołudnia. Wyspa Mnemba to prywatna wyspa, na którą wstęp mają jedynie goście znajdującego się tam hotelu. Rafy koralowe wokół wyspy tworzą wspaniały obszar do snorkelingu. O 8 rano taksówka odebrała nas z hotelu i ruszyliśmy ku północnej stronie wyspy. Po dotarciu na miejsce, starą łajbą wypłynęliśmy w kierunku wyspy.

Snorkeling Mnemba Island

Kolor wody był niesamowity. Najpiękniejsze odcienie błękitu i turkusu, jakie kiedykolwiek widziałam. Rejs łódką trwał około 30 minut. Po zacumowaniu wskoczyliśmy do wody. W tych rejonach żyje ponad 600 gatunków ryb rafowych. Wiele z nich widziałam po raz pierwszy i byłam nimi zafascynowana. W ten dzień fale były wysokie i niestety po jakimś czasie zaczęło robić mi się niedobrze. Na łódce wcale nie było lepiej i ledwo dopłynęłam do brzegu. W głowie kręciło mi się strasznie, chociaż nie mam, aż tak mocnej choroby morskiej (przynajmniej tak mi się wydaje). Dlatego, jeżeli cierpicie na nią polecam wziąć ze sobą tabletki (tutaj znajdziesz moja podróżną apteczkę i najlepsze tabletki na chorobę morską). Po snorkelingu na łódce czekały na nas świeże owoce, których niestety nie mogłam przełknąć.

Nie musicie obawiać się o sprzęt do snorkelingu, przewodnik wypożyczy go dla was w jednej z wiosek po drodze.

Jeżeli będziecie mieli szczęście możecie spotkać tam delfiny. W okolicach żyją trzy rodzaje tych ssaków. My niestety ich nie ujrzeliśmy.

Snorkeling Mnemba Island

Safari Blue 70$ od osoby

Safari Blue to wycieczka, na którą nie pojechałabym drugi raz. Moim zdaniem głównym jej problemem jest organizacja. Z pewnością zadajecie sobie pytanie- dlaczego? Plan wycieczki brzmi interesująco – płyniecie łodzią podziwiając niebieskie laguny; poczęstunek świeżymi owocami na znikającej podczas przypływu wyspie, która daje wrażenia bycia bezludną; snorkeling z kolorowymi rybami, koralowcami i rozgwiazdami; odwiedziny naturalnej laguny i pływanie pomiędzy drzewami mangrowca; następnie dopłyniecie na wyspę Kwale i uczta dla podniebienia- lunch z morskich rarytasów.

Safari blue

Rzeczywistość przedstawia się trochę inaczej. Bezludna wyspa prezentuje się atrakcyjnie, ale niestety nie jest bezludna. W samym czasie przypływa na nią około 20 łódek pełnych turystów. Przewodnicy rozbijają zadaszenia i przygotowują poczęstunek ze świeżych owoców. My idziemy się wykąpać i zrobić sesję zdjęciową. Niestety nie jest to takie łatwe, bo w kadrze oprócz mnie za każdym razem jest mistrz drugiego, trzeciego, czwartego planu. Sandbank, o którym właśnie piszę, nie jest specjalnie duży, dlatego jest tam bardzo tłoczno. O instagramowych fotkach niczym Robinson Crusoe można szybko zapomnieć.

Co robić na Zanzibarze- safari blue

Po około godzinie wszyscy wsiadają na łódki i płyną na snorkowanie. Gdzieś pośrodku oceanu łódka cumuje przy łódce i wyposażeni w sprzęt schodzimy do wody. Pływając pomiędzy łajbami musiałam uważać, żeby któraś mnie nie uderzyła. Kilka dni wcześniej byłam na snorkelingu przy Mnemba Island (patrz wyżej) i było o niebo lepiej. Wymarła rafa koralowa i rybki, które przypływają tylko dlatego, bo organizatorzy dokarmiają je chlebem – nie zauroczyły mnie zupełnie. Jeżeli snorkowaliście lub nurkowaliście na Malediwach, w Malezji, Egipicie, czy nawet Tajlandii Safari Blue was rozczaruje.

Safari Blue Zanzibar
safari blue

Najprzyjemniejszym punktem całej wycieczki był lunch na wyspie Kwale. Tam delektowaliśmy się świeżymi homarami, krewetkami, rybą i innymi smakołykami. Najedzeni mieliśmy czas na zrobienia tu zakupów. Na wyspie znajdują się stragany, gdzie można kupić pamiątki, dlatego weźcie ze sobą pieniądze. To najtańsze pamiątki, jakie można kupić na wyspie. Porównywaliśmy ceny z tymi w Paje i Stone Town.

Safari blue
Podsumowanie:

Jeżeli chcecie zjeść dobry lunch, kupić najtańsze na wyspie pamiątki, podziwiać widoki i spędzić dzień poza waszym hotelem, Safari Blue spełni wasze oczekiwania. Polecam najpierw dogadać się z organizatorem lub na własną rękę wypożyczyć łódkę i popłynąć na wyspę wtedy, kiedy zorganizowane wycieczki odpłyną na snorkeling. Dzięki temu będziecie mieli ją tylko dla siebie.

Jeżeli jednak zdecydujecie się te atrakcję odpuścić, polecam podczas odpływu wybrać się na spacer do południowej części wioski Jambiani. Można znaleźć dzikie łachy piachu i zrobić spektakularne zdjęcia. W przeciwieństwie do Safari Blue i znikającej wyspy jest tam spokój i cisza. W promieniu kilku, a nawet kilkudziesięciu metrów będziecie mieli ocean tylko dla siebie (więcej o Jambiani i jak znaleźć spektakularne sandbanks w tym wpisie – link)

Safari blue

 

Cheetah’s Rock 160 $/osoba

Cheetah’s Rock to ośrodek założony w 2014 roku, w celu ratowania i ochrony dzikich zwierząt. Zwierzęta, które tam mieszkają zostały podarowane przez ośrodki zajmujące się ich ochroną, uratowane z rąk kłusowników, niewoli lub skonfiskowane z przemytu. W przeciwieństwie do wielu miejsc tego typu, pracownicy Cheetah’s Rock traktują je z miłością i należytym szacunkiem. Jeżeli sytuacja na to pozwoli, starają się przygotować zwierzęta do późniejszego wypuszczenia na wolność.

Co robić na Zanzibarze? cheetahs rock

Podczas pobytu w rezerwacie spotkacie białego lwa, tygrysy, zobaczycie z bliska geparda, pumę czy zebrę. W trakcie wycieczki dowiecie się wiele na temat historii, finansowania i filozofii Cheetah’s Rock. Przewodnicy opowiedzą również, jak zachować się przy tak bliskim kontakcie ze zwierzętami.

Co robić na Zanzibarze? cheetahs rock

Atrakcja ta jest dość droga, ponieważ kosztuje 160 $ od osoby, ale jest warta swojej ceny. Przede wszystkim, dzięki odwiedzającym turystom, Cheetah’s Rock ma możliwość finansowania i realizacji projektów. Niestety nie mogę oni liczyć na pomoc finansową ze strony rządu. Rezerwat można również wspomóc wysyłając lekarstwa lub adoptując, któreś ze zwierząt.

Co robić na zanzibarze? cheetahs rock

Sanktuarium otwarte jest tylko w niektóre dni, a liczba odwiedzających jest ograniczona, w związku z tym warto zarezerwować wcześniej. Tak bliski kontakt ze zwierzętami jest niesamowitym przeżyciem. Według mnie to najlepsza atrakcja na Zanzibarze.

Wycieczka do sanktuarium trwa pół dnia. Rezerwacje możecie dokonać na stronie internetowej organizacji – https://cheetahsrock.org. Wstęp opłacacie na miejscu gotówką. 

Co robić na Zanzibarze? Lemur

Sporty wodne

Zanzibar to niewątpliwie jeden z najbardziej znanych spotów do kitesurfingu. Idealnie nadaje się dla poczatkujących, ponieważ woda jest tam dość płytka i nie ma ostrej rafy koralowej. Na plaży znajduje się dużo szkółek, gdzie można wykupić kurs lub wypożyczyć sprzęt. Najbardziej znany spot to bez wątpienia Paje.

Oprócz kitesurfingu Zanzibar oferuje wszelkiego rodzaju sporty wodne, jak stand up paddling, windsurfing, Jet Ski, nurkowanie czy żeglarstwo. Na nudę z pewnością nie będziecie narzekać.

Co robić na Zanzibarze? Sporty wodne

Przyprawy Spice Tour

Zanzibar nazywany jest wyspą przypraw. Poza turystyką, odgrywają one znaczną rolę, ponieważ są głównym towarem eksportowym. Jadąc samochodem, na poboczu można zobaczyć wielkie płachty, na których miejscowi suszą goździki. Pieprz, wanilia, gałka muszkatołowa, kardamon, goździki, cynamon – na jednej z farm przypraw, można je na własne oczy zobaczyć, dotknąć i powąchać. Do tej pory żałuję, że nie wybrałam się na bardzo popularne spice tour. Niestety z powodu złego samopoczucia musieliśmy wycieczkę odwołać, a później nie zdążyliśmy tego nadrobić. Przyprawy wprawdzie kupiliśmy w jednym ze sklepów w Stone Town, jednak to nie to samo. Wydaje się, że dla osoby, która tak, jak ja uwielbia gotować, musi to być bardzo ekscytująca i ciekawa wycieczka.

Podobne wpisy

Zostaw komentarz