Zastanawiasz się gdzie znaleźć najlepszy falafel w Berlinie? Mam na to odpowiedź.
Falafel to bez wątpienia jeden z ulubionych street foodów w Berlinie. Chrupiące wege-kuleczki można kupić prawie przy każdej ulicy. To potrawa pochodząca z kuchni arabskiej. Kulki z ciecierzycy z odpowiednimi przyprawami i ziołami smażone są na głębokim tłuszczu. Najczęściej podaje się je w chlebie typu pita, z sałatką, warzywami, kiszonkami i rozmaitymi sosami. Najlepszy falafel to taki z chrupiącą skórką i kremowym środkiem, dodatkowo świeży, smażony chwilę przed podaniem. Chociaż w Berlinie wiele jest punktów, gdzie można go kupić, nie wszędzie smakuje on dobrze. Specjalnie dla Was wybrałam się na polowanie na najlepszy falafel w Berlinie. Chcecie wiedzieć, gdzie znaleźć najbardziej chrupiące falafele w mieście? Zapraszam na mój ranking.
Kebap with Attitude (Gipsstraße 2, 10119 Berlin Mitte)
@kebapwithattitude
Chociaż tutaj przeważnie chodzę na kebaby (fancy kebab, o którym niedługo napiszę), ostatnio miałam przyjemność spróbować falafel. Podawane są jako przystawki, na talerzu. W małej porcji znajduje się 7 kulek, polanych tahiną, udekorowanych posiekaną miętą i sezamem. Estetyka na piątkę. A jak w smaku? Z wierzchu bardzo chrupiące, w środku były dla mnie zbyt suche. Dobrze doprawione, świeże, smaczne. Jak dla mnie mogłoby być trochę więcej sosu. Prawdopodobnie gdybym poprosiła, nie byłoby problemu z dostaniem go.
Ocena 4/5
Cena: mała porcja 5 Euro; duża porcja 8,50 Euro
Phönicia (Seestraße 100, 13353 Berlin Wedding)
@phoeniciaseestr
Miejsce to odkryłam przez przypadek, podczas przerwy w pracy. To popularny libański bar ze street foodem. W menu dużo pozycji wegetariańskich, ale można też zejść shawarmę. Ze względu na fakt, że moim celem był falafel, zamówiłam go w wersji w chlebie typu pita.
Falafel w Phönicia smakował idealnie: chrupiący z wierzchu i kremowy w środku. Przygotowany na miejscu, co miałam okazje obserwować. W delektowaniu się jego smakiem przeszkodziła mi dość duża ilość sałaty lodowej. Trzeba przyznać, że była świeża i do tego skropiona cytryna, tak jak lubię. Chleb był dla mnie zbyt mało przypieczony i chłodny, do tego lekko gumowaty. Do wyboru sosy: sezamowy, ostry i czosnkowy. Wzięłam mieszankę wszystkich i bardzo mi smakowały. Nie było ich za dużo, akurat tak, żeby cała kanapka była fajnie wilgotna i nic nie wyciekało. Jadłam na ulicy, dlatego było to dla mnie ważne. Całość doprawiona ciekawą mieszanką przypraw, która świetnie podkreśliła smak.
Ocena 4,5/5
Cena 3 euro
Libanon Falafel (Müllerstraße 165, 13353 Berlin Wedding)
Poszłam tam z polecenia na Instagramie. Byłam lekko rozczarowana, ponieważ falafele były już usmażone i podgrzano je tylko w bułce. Mimo tego wierzch był dość chrupiący. Być może usmażono je na krótko przed moim przyjściem. W środku soczyste, dobrze doprawione. Dodatki standardowe: sałata lodowa, ogórek kiszony, pomidory. Wzięłam mieszankę sosu sezamowego i ostrego. Dostępny był również czosnkowy. Sosy były dość lekkie i smaczne. Uwaga: sos ostry jest naprawdę ostry.
Ocena 4/5
Cena 3 euro
Peanuts Falafel (Hermannstraße 145, 12051 Berlin Neukölln)
@peanuts.berlin
Peanuts Falafel to sudański bar i bez wątpienia jeden z najlepszych falafeli jakie do tej pory jadłam. Nie tylko ja tak sądzę, ponieważ byłym z kuzynką i koleżanką i obydwie podzielają moje zdanie. Same kulki były takie, jak lubię najbardziej: idealnie chrupiące, kremowe, dobrze przyprawione. Wybór sosów to jakaś bajka: orzeszkowy, sezamowy, sudański sos jogurtowy, mus z bakłażanów, hummus i ostry, który palił moje usta. Oczywiście wzięłyśmy niezłą mieszankę. Na wierzchu był orzeszkowy, który smakował najlepiej. Wielki plus za bułkę – była idealnie przypieczona. Warzywa świeże, standardowe: sałata lodowa, pomidor, ogórek kiszony. Na pewno będę zaglądać tam częściej. Na zakończenie dodam, że wszystkie trzy byłyśmy mega usatysfakcjonowane.
Ocena 5/5
Cena: 2,50 Euro
Dakwah Falafel (RAW Gelände, przy zejściu od strony Warschauer Str. )
Istotnie falafel z mojej dzielnicy musiał znaleźć się w tym zestawieniu. Odkryłam go dzięki mojej fizjoterapeutce i bez wątpienia mogę powiedzieć, że jak dla mnie to najlepszy falafel w okolicy. Co w nim takiego wyjątkowego? Zacznijmy od chleba, który jest idealnie chrupiący. Do tego świeża warzywa, których nie jest za dużo. Do wyboru sos orzeszkowy, ostry i mango – słodko-kwaśny, który idealnie pasuje do chrupiącego, soczystego i pysznego falafela. Całość na piątkę. Będziemy tam stałymi gośćmi.
Ocena 5/5
Cena – 3,00 Euro
Masz ochotę na więcej recenzji dobrego jedzenia w Berlinie?
Koniecznie sprawdź Umami, Berlin- azjatyckie fusion