Śledź smażony po litewsku, czyli skumbria, to bez wątpienia jedna z potraw, z najdłuższą tradycją w naszej rodzinie. Przekazywana z pokolenia na pokolenie. Babcia poznała ją dzięki swojej sąsiadce, która pochodziła z Litwy i regularnie przygotowywała ją na wigilię. W przeciwieństwie do innych potraw ze śledzia, smażony śledź rzadko gości na wigilijnych stołach. Jeżeli masz ochotę na coś innego, zapraszam do wypróbowania przepisu.
SKŁADNIKI
4 filety śledziowe (wcześniej wymoczone 30 minut w wodzie)
4 duże marchewki
2 duże cebule
3 łyżki mąki
200 g koncentratu pomidorowego
tłuszcz roślinny do smażenia
sól, pieprz do smaku
INSTRUKCJA
1. Marchewkę obrać, ugotować do miękkości, około 30 minut. Odstawić do wystygnięcia. Następnie zetrzeć na tarce o średnich oczkach.
2. Śledzie obtoczyć w mące i usmażyć na dobrze rozgrzanym tłuszczu na złoty kolor. Odłożyć na talerz
3. Cebulę pokroić w półksiężyce i podsmażyć na rozgrzanym tłuszczu. Kiedy zacznie się rumienić, dodać marchewkę i smażyć razem około 3 minut. Pod koniec dodać usmażone filety śledziowe, koncentrat pomidorowy, sól i pieprz. Wymieszać. Całość smażyć około 5 minut.
4. Przełożyć na półmisek lub do salaterki. Udekorować natką pietruszki lub plasterkami cytryny.
WSKAZÓWKI
1. Podawać na ciepło lub zimno, w zależności od upodobań. U mnie w domu podajemy do kolacji wigilijnej na zimno.